Historia pewnego sweterka.
Kilka lat temu zrobiłam sobie sweter z włóczki Himalaya,
z zakładanym przodem i wywijanym kołnierzem.
Kolory były miłe dla oka ale sam sweterek nie stał się moim ulubionym.
Trafił na "zapomnianą" półkę w mojej szafie.
I tak przeleżał 4 lata :)
Parę dni temu postanowiłam z robić z nim porządek ;)
Sweter w wersji pierwotnej.
A oto efekt po przeróbkach.
Otulacz na ramiona.
Z wersji oryginalnej pozostał tylko ażurowy dół.
Dorobiłam po kilka rzędów na dole i górze i tak powstał ciepły otulacz na ramiona.
Do białej bluzki, do pracy idealny.
Komentarze
Prześlij komentarz